Znaleziono 0 artykułów
31.05.2025

Poznański Dom Książki z lat 70. zyskał drugie życie. Co się w nim znajdzie?

31.05.2025
(Fot. Filip Springer)

Zbudowany w 1975 roku w Poznaniu Dom Książki, perła modernizmu, zyskał drugie życie za sprawą inwestora, który tworzy tam niewielkie mieszkania. Na parterze otworzy się też księgarnia.

Na filmie z drona widać starszego pana z bujną siwą czupryną, który z zadziwiającą sprawnością wspina się po stalowej konstrukcji podtrzymującej litery ogromnego neonu. Niektóre z tych liter mają prawie dwa i pół metra wysokości i układają się w dwa słowa – „Dom Książki”. To właśnie Piotr Heinze stworzył ten neon w 1975 roku. Reklamy świetlne wykonuje w Poznaniu od 1967 roku. I teraz, w roku 2025, dogląda renowacji i ponownego uruchomienia jednego ze swoich najbardziej znanych neonów.

(Fot. Filip Springer)

A to dopiero początek tej opowieści.

Poznański Dom Książki ze słynnym neonem powstał w 1975 roku

(Fot. Filip Springer)

Gdy powstał w 1975 roku według projektu Bogdana Bednarka i Zygmunta Łomskiego, poznański Dom Książki był jedną z najnowocześniejszych księgarń w Polsce, która swoją prostą, białą fasadą z sześcioma pasami okien i wieńczącym szczyt budynku neonem elegancko domknęła perspektywę jednej z głównych ulic poznańskiego Śródmieścia. Stanął w bezpośrednim sąsiedztwie Okrąglaka, starszego o niemal trzy dekady, legendarnego i znanego także poza Poznaniem PDT-u zaprojektowanego przez gwiazdę powojennej architektury Marka Leykama. Od samego początku Dom Książki musiał więc walczyć o atencję. Robił to jednak z klasą.

(Fot. Filip Springer)

Okrąglak projektu Marka Leykama po latach uznano za zabytek

Po 1989 roku oba budynki spotkał los podobny do losu wielu innych ikon powojennej moderny rozsianych po całej Polsce. Dom Książki i Okrąglak popadały w zaniedbanie, ich wnętrza wielokrotnie zmieniały układ i funkcje, elewacje obwieszano reklamami. Architektura tej epoki nie starzeje się dobrze. Z trudem przyjmuje głębsze ingerencje (takie jak na przykład zmiana wewnętrznego układu i funkcji), materiały słabej jakości, z których ją wznoszono, zwykle nie pokrywają się szlachetną patyną. Do tego przez całe lata systemowo odmawiano im troski i dbałości. Na początku milenium los Okrąglaka dość niespodziewanie się odmienił – budynek trafił w ręce prywatnego inwestora, który przywrócił mu dawny blask, przekształcając go jednocześnie z domu handlowego w biurowiec. W 2006 roku uznano Okrąglak za poznański budynek półwiecza, a Markowi Leykamowi przyznano pośmiertnie prestiżową nagrodę architektoniczną im. Jana Baptysty Quadro. Rok później Okrąglak został zabytkiem i był to pierwszy w Polsce przypadek, gdy obiekt z tej epoki otrzymał taki status.

(Fot. Filip Springer)

Dom Książki w latach 90. popadał w ruinę, ale nie został wyburzony

Dom Książki przy pyszniącym się obok, wyremontowanym Okrąglaku wyglądał coraz bardziej jak ubogi krewny. Ale być może to właśnie ta udana i dość wczesna reinkarnacja Okrąglaka, połączona z wrodzoną gospodarnością poznaniaków, pozwoliła mu przetrwać. Podczas gdy Warszawa pozbywała się Supersamu i pawilonu Chemii, gdy w Katowicach na gruz mielono brutalistyczny dworzec, gdy w Szczecinie zasłaniano, czym się da (a w końcu budynkiem), kino Kosmos, poznańskie „źle urodzone” jakoś tam trwały. Jedne lepiej, inne gorzej, ale dyskusje o ich ewentualnym wyburzeniu miały charakter raczej obrzędowy. Żadnego z cennych obiektów tu nie wyburzono. Dom Książki miał w tej historii mało szczęścia, długo pozostawał w zaniedbaniu, ale jakoś udało się go uchować – mimo że coraz trudniej było na niego patrzeć, a po elegancji, z jaką zjawił się w mieście, nie pozostał już właściwie żaden ślad. W międzyczasie własność budynku uległa rozdrobnieniu, a tożsamość – zatarciu. We wczesnych latach 90. chodziłem tam co miesiąc z ojcem po nowe zeszyty „Thorgala”, pod koniec liceum kupiłem tam sobie pierwsze wydania Sebalda. Ale to już był kres księgarni w tym miejscu. O książkach przypominały tu już tylko nieczynny neon na dachu i rozwalające się kasetony na elewacji. I wtedy zjawił się deweloper.

(Fot. Filip Springer)

W dawnym Domu Książki powstało 40 mieszkań

Gdy takie zdanie pada w tekście, zwykle spodziewamy się, że wydarzy się coś złego. Ta historia jest jednak inna.

(Fot. Filip Springer)

Jakiekolwiek dyskusje o wyburzeniu Domu Książki zostały ucięte. Inwestor sporządził inwentaryzację obiektu, a następnie sam zgłosił się do służb konserwatorskich z wnioskiem o wpisanie Domu Książki do gminnej ewidencji zabytków. Obiekt wpisany do takiej ewidencji remontuje się trudniej, dłużej, jest to proces bardziej kosztowny i obwarowany rozlicznymi ograniczeniami. Obiekty wpisane do ewidencji płoną z niewyjaśnionych przyczyn, zwykle w niedzielne poranki, zawalają się od byle podmuchów wiatru albo nagle się okazuje, że ich konstrukcja jest kompletnie zniszczona przez bezimiennych „złomiarzy” i nic się nie da zrobić, więc ze względów bezpieczeństwa trzeba ten czy inny budynek rozebrać. A potem w jego miejscu staje coś nowego.

(Fot. Filip Springer)

Druga niezwykła rzecz, jaka się tu zdarzyła, to zmiana funkcji tego budynku. Taki budynek w centrum to świetne miejsce na luksusową galerię handlową, coworking albo po prostu biurowiec. Ale tutaj, na sześciu piętrach, wykrojono 40 niewielkich mieszkań o powierzchni od 26 do 40 metrów kwadratowych. Niektóre z nich zaopatrzono w balkony, które znajdują się jednak na tyłach budynku i nie zmieniły ogólnego odbioru jego bryły. Na ostatnim piętrze mieszkań jest najmniej, część tej kondygnacji zamieniono na ogólnodostępny zielony taras, z którego roztacza się fenomenalny widok na poznańskie śródmieście. Można sobie wyobrażać, że 40 małych mieszkań w ścisłym centrum Poznania – miasta atrakcyjnego turystycznie i organizującego dziesiątki konferencji i targów – dosyć szybko znalazłoby nabywców wśród inwestorów zajmujących się najmem krótkoterminowym. Dlatego właściciel Domu Książki zdecydował się ich nie sprzedawać. Można je wynająć, ale tylko długoterminowo, a umowy są zaopatrzone w zapisy zakazujące okazjonalnego podnajmowania lokali. Każde z mieszkań wyposażono pod klucz w meble wykonane na wymiar o stylistyce nawiązującej do tradycji powojennego modernizmu, ale oferującej współczesny komfort. Wstawiono też do nich odrestaurowane krzesła i fotele polskich projektantów. Z dbałością potraktowano także klatkę schodową, której przywrócono posadzkę z lastryka, minimalistyczne poręcze i rozświetlające jej wnętrze luksfery. Wreszcie odnowiono neon wieńczący elewację budynku. Zadbano też o otoczenie, wyremontowano sąsiadujące podwórka, a ślepą ścianę jednej z pobliskich kamienic zaopatrzono w mural, na którego projekt inwestor rozpisał konkurs.

(Fot. Filip Springer)

W Domu Książki znów powstanie księgarnia

Do Domu Książki wracają też książki – cały parter budynku zajmie księgarnia, i to nie byle jaka, bo szanowany i ceniony w Poznaniu Bookowski. Będzie tu można oczywiście zatopić się w lekturze przy kawie, cieście i drobnych posiłkach. Na uroczystą kolację czy biznesowy lunch bardziej odpowiednia będzie restauracja Strona, która znajdzie się w podziemiach obiektu. Tutaj też znajdzie się sala dla organizacji pozarządowych i podmiotów ekonomii społecznej, które będą mogły z niej korzystać bezpłatnie. Dom Książki stanie się też siedzibą i marką założonej przez inwestora Fundacji Dom Książki, która już od roku angażuje się w projekty związane z literaturą i promocją czytelnictwa.

(Fot. Filip Springer)

Gdy pierwszy raz napisałem o tym miejscu na Facebooku, wrzucając kilka zdjęć, wśród licznych komentarzy dominowały głosy niedowierzania. „Przecież to jest jakaś niewiarygodna kompletnie historia”, napisał pewien mój znajomy z zaprzyjaźnionej redakcji. „W Poznaniu mówimy na to wtorek”, odpisał mu rezolutnie jakiś poznaniak.

Inwestorem Domu Książki jest Constructa Plus. Projekt przebudowy przygotowała pracownia Litoborski i Partnerzy Biuro Architektoniczne. 

Projekt części wspólnych, restauracji i księgarni: Zuzanna Bojko, Dagmara Zdanowicz  - OYKA studio. Za projekt wnętrz mieszkań odpowiada Ego Studio. 

Filip Springer
  1. Styl życia
  2. Miejsca
  3. Poznański Dom Książki z lat 70. zyskał drugie życie. Co się w nim znajdzie?
Proszę czekać..
Zamknij