Znaleziono 0 artykułów
25.05.2025

Kultowe filmy z lat 90., które warto obejrzeć przynajmniej raz w życiu

(Fot. East News)

Od „Clueless” po „Zagubioną autostradę” – wybieramy najlepsze filmy z lat 90., do których wciąż chętnie wracamy. Sprawdź, czy znasz je wszystkie.

„Matrix”: Podwójna rzeczywistość

(Fot. materiały prasowe)

Kultowy film sióstr Wachowskich nie bez powodu uchodzi za jeden z najbardziej wpływowych tytułów w historii kina – roztaczana przez niego wizja, w której rzeczywistość jest generowaną przez maszyny symulacją (tytułowy Matrix), przeniknęła do popkultury, języka i naszego wyobrażenia świata. A powidoki skórzano-lateksowej garderoby Neo i Trinity (Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss) można wciąż dostrzec na wybiegach.

„Clueless. Słodkie zmartwienia”: Komedia dekady

(Fot. materiały prasowe)

Do grona najlepszych filmów komediowych lat 90. należy z kolei „Clueless”. Bardzo luźna adaptacja „Emmy” Jane Austen to świetna satyra na ostatnią dekadę XX wieku, a zarazem doskonały wehikuł czasu. Komedia Amy Heckerling opowiada o nastoletniej Cher Horowitz (Alicia Silverstone), która szczyci się swoimi zdolnościami swatki. Pochłonięta życiami innych nie dostrzega, że ona sama wpadła komuś w oko.

„Pulp Fiction”: Sceny z życia

(Fot. materiały prasowe)

Nagrodzony Złotą Palmą w Cannes film Quentina Tarantino śledzi losy kilku, z pozoru niezwiązanych ze sobą postaci – gangstera (Ving Rhames), jego żony (Uma Thurman) i jego dwóch żołnierzy (Samuel L. Jackson i John Travolta), starzejącego się boksera (Bruce Willis) i jego dziewczyny (Maria de Medeiros) oraz dwójki drobnych rzezimieszków (Amanda Plummer i Tim Roth). Sukces „Pulp Fiction” przypieczętował miejsce Tarantino w gronie najważniejszych reżyserów nowego pokolenia.

„Fight Club”: Pierwsza zasada...

(Fot. materiały prasowe)

Choć znamy pierwszą zasadę kręgu („O kręgu się nie mówi”), nie mogło go zabraknąć w naszym zestawieniu. Zwłaszcza, że w dobie manosfery i incelstwa film Davida Finchera wydaje się aktualny bardziej niż kiedykolwiek. Kultowy tytuł śledzi losy Narratora (Edward Norton), który za namową przypadkowo spotkanego Tylera (Brad Pitt), dołącza do podziemnego klubu walki dla mężczyzn, którzy chcą odzyskać kontrolę nad swoim życiem.

„American Psycho”: Mężczyzna doskonały

(Fot. materiały prasowe)

Innym tytułem, który bez wątpienia wyprzedził swoje czasy, jest „American Psycho”. W kontrowersyjnej ekranizacji równie kontrowersyjnej powieści Breta Eastona Ellisa poznajemy Patricka Batemana, psychopatycznego yuppie, który znudzony własnym dostatkiem, odkrywa w sobie nową pasję – zabijanie. Do filmu Mary Harron warto także wrócić w przygotowaniu do nowej adaptacji Luki Guadagnino z Austinem Butlerem w roli głównej.

„Park Jurajski”: Wędrówki z dinozaurami

(Fot. materiały prasowe)

Pomimo upływu czasu „Park Jurajski” cieszy się niesłabnącą popularnością, o czym najlepiej świadczą kolejne sequele kultowej produkcji Stevena Spielbierga – najnowszy, „Jurassic World: Odrodzenie”, trafi do kin już latem. Jeden z najlepszych filmów science fiction lat 90. zrewolucjonizował kino i ukształtował wyobraźnię pokolenia milenialsów i zoomersów.

„Krzyk”: Horror nowej generacji

(Fot. materiały prasowe)

W rankingu najlepszych filmów dekady nie mogło zabraknąć „Krzyku”, który zmienił oblicze kina grozy, wprowadzając do opowieści o tajemniczym mordercy metanarrację o gatunkowych chwytach i kliszach. Na czele paczki prześladowanych przez Ghostface'a licealistów stanęła Sidney (Neve Campbell), wzorowa final girl, która niebawem znów stawi czoła zamaskowanemu psychopacie w siódmej części serii.

„Przekleństwa niewinności”: O dorastaniu

(Fot. materiały prasowe)

Reżyserki debiut Sofii Coppoli przenosi nas na niemal idylliczne amerykańskie przedmieścia lat 70., które nastoletniej Cecilii, Mary, Therese, Bonnie i Lux (Hanna Hall, A.J. Cook, Chelsea Swain, Leslie Hayman i Kirsten Dunst) przypominają więzienie. Próba samobójcza najmłodszej z dziewczynek ukazuje fasadowość rodzinnego życia, a także trudy dorastania.

„Trzy kolory”: Trylogia mistrza

(Fot. materiały prasowe)

Po sukcesie „Krótkiego filmu o zabijaniu” Krzysztof Kieślowski nakręcił doskonałe „Trzy kolory”. „Niebieski” z Juliette Binoche królował w Wenecji, zbierając aż sześć statuetek, „Białym” zachwycano się w Berlinie , a „Czerwony” oprócz Cannes, podbił również Hollywood – otrzymał trzy nominacje do Oscara i Złotego Globu. Opowiadane historie, kreacje aktorskie, zdjęcia Piotra Sobocińskiego i Sławomira Idziaka oraz muzyka Zbigniewa Preisnera sprawiają, że mimo upływu lat „Trzy kolory” nie przestają zachwycać.

„Zagubiona autostrada”: Na końcu drogi

(Fot. materiały prasowe)

Okrzyknięta jednym z najlepszych thrillerów w historii, „Zagubiona autostrada” śledzi losy saksofonisty Freda Madisona (Bill Pullman), który zaczyna otrzymywać tajemnicze kasety wideo zarejestrowane wewnątrz jego domu. Gdy mężczyzna próbuje odnaleźć podglądacza, wpada w wir niewytłumaczalnych wydarzeń. „Zagubiona autostrada” uchodzi za wzorową realizację lynchowskiej wizji kina, które pozostawia widzów z pytaniami zamiast odpowiedzi.

„Ze śmiercią jej do twarzy”: Eliksir młodości

(Fot. materiały prasowe)

Czarna komedia z Meryl Streep, Goldie Hawn i Brucem Willisem śledzi losy zabójczego duetu żony i kochanki cenionego chirurga plastycznego, które rywalizują ze sobą o serce ukochanego i tytuł najpiękniejszej. W tym celu obie zażywają tajemniczy eliksir, który ma zagwarantować im wieczną młodość. Nic jednak nie idzie zgodnie z planem.

„Milczenie owiec”: Kod zła

(Fot. materiały prasowe)

„Milczenie owiec” pozostaje jednym z niewielu horrorów, które zdobyły Oscary i jedynym docenionym statuetką w kategorii najlepszy film. Zdaniem krytyków historia młodej agentki FBI (Jodie Foster) i seryjnego mordercy (Anthony Hopkins), którzy łączą siły, żeby dopaść innego psychopatę, w dużej mierze przyczyniła się do współczesnej fascynacji programami typu true crime. Nic też dziwnego, że tytuł wymienia się wśród najlepszych filmów kryminalnych dekady.

„Titanic”: Romans stulecia

(Fot. materiały prasowe)

Na tonącym Titanicu zakochują się w sobie pochodzący z różnych światów Jack (Leonardo DiCaprio) i Rose (Kate Winslet). A to wszystko do melodii „My Heart Will Go On” Celine Dion. „Titanic” pozostaje jednym z najlepszych filmów romantycznych lat 90., a także tytułem, który niezmiennie nas wzrusza.

„Chłopcy z ferajny”: Klasyka gatunku

(Fot. materiały prasowe)

Niektórzy marzą, by zostać prezydentem. Inni, jak Henry Hill (Ray Liotta), „od zawsze chcieli być gangsterami”. Z perspektywy 30 lat w zawodzie snuje opowieść o zakrapianym krwią życiu, kolegach z branży (wśród nich Robert De Niro oraz Joe Pesci) i niszczycielskiej władzy pieniądza. „Chłopcy z ferajny” to nadal jeden z najlepszych filmów gangsterskich w dorobku Martina Scorsesego.

„Księżniczka Mononoke”: W zgodzie z naturą

(Fot. materiały prasowe)

Mimo upływu lat jedna z najlepszych filmów animowanych studia Ghibli nie traci na aktualności. Tytuł śledzi losy młodego księcia, który wyrusza w niebezpieczną podróż, aby ocalić swoją wioskę przed gniewem bogów. Po drodze spotyka tajemniczą księżniczkę i jej wielkiego wilka, zamieszkujących mityczne lasy. Pytania o relację człowieka i środowiska czy granice dobra i zła wciąż domagają się namysłu i odpowiedzi. „Księżniczka Mononoke” to doskonały seans dla całej rodziny.

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. Kultowe filmy z lat 90., które warto obejrzeć przynajmniej raz w życiu
Proszę czekać..
Zamknij