Jak prawidłowo używać masek i odżywek do włosów, by ich nie obciążyć?

Wiele osób nie ma odwagi sięgać po maski i odżywki z obawy przed pozbawieniem fryzury objętości. A włosy potrzebują pielęgnacji po umyciu tak samo, jak skóra twarzy kremu po wykonaniu demakijażu. Clou jest właściwy dobór kosmetyku i jego aplikacja.

Z salonu fryzjerskiego wychodzi się z pięknymi, gładkimi, błyszczącymi, pełnymi objętości włosami. Ten efekt utrzymuje się kilka godzin, nim fryzura nie straci kształtu na poduszce podczas snu. Następnego dnia te same produkty do pielęgnacji, po które sięgał fryzjer, zdają się już nie działać. Włosy sterczą w różne strony albo, wręcz przeciwnie, pozbawione puszystości smętnie oklapły. Co poszło nie tak? Jeśli rzeczywiście zastosowaliśmy tę samą pielęgnację, co fryzjer w salonie, prawdopodobnie zawiniły ilość i sposób aplikacji kosmetyku. Jeśli natomiast użyliśmy nieco innych produktów, być może nie są one odpowiednie dla aktualnej kondycji naszych włosów.

Kiedy stosować odżywkę?

Po odżywkę należy sięgać podobnie jak po krem nawilżający do twarzy – po każdym myciu włosów. To kosmetyk, który działa na powierzchni, zamykając łuski, wygładzając oraz ułatwiając rozczesywanie pasm. Zapobiega też ich puszeniu się i plątaniu, a także dodaje im miękkości i połysku. Niektóre odżywki działają już po kilku minutach, inne aplikuje się na dłużej. Wszystko zależy od składu kosmetyku i zaleceń producenta. Jak usprawnić działanie odżywki? Piotr Rawicz-Mikułowski, edukator marek A&M Premium Distribution, przypomina, że są firmy, które polecają, aby przed nałożeniem odżywki mocno odsączyć włosy z wilgoci ręcznikiem, aby produkt lepiej się wchłonął, i takie, które tego nie rekomendują. Dlatego najpierw warto przeczytać sposób użycia produktu na opakowaniu.

– Jeżeli szukasz gładkości, śliskości i ułatwienia w rozczesywaniu włosów, sięgaj po odżywkę. A jeśli na pasmach widać rozdwojone końce, włosy są przetrawione zabiegami i porowate, warto dodatkowo co trzecie mycie użyć maski. Jeżeli natomiast włosy są szorstkie również po spłukaniu maski, nałóż na nie odżywkę, stosując pielęgnację warstwową. Doskonale sprawdzi się w tej roli kosmetyk bez spłukiwania, w sprayu. Taka odżywka jest lżejsza od klasycznej i można ją aplikować na same końcówki włosów – mówi Piotr Rawicz-Mikułowski.

Aktualnie większość odżywek jest już komponowana z myślą o włosach farbowanych – zawiera filtry chroniące pigmenty. Do szorstkich, porowatych pasm, które szybko tracą kolor, należy stosować kosmetyki przeznaczone do włosów koloryzowanych. Rawicz-Mikułowski nie poleca nakładać ich na cienkie włosy. Ta formuła może być dla nich zbyt ciężka.

Właściwa aplikacja odżywki

Dlaczego odżywka, choć polecana i kupiona w salonie, w niektórych przypadkach obciąża fryzurę? Efekt przetłuszczonych włosów, jak mówi Dorota Słoma – edukator i trycholog w Kérastase, jest wynikiem nadmiaru sebum, produkowanego przez gruczoły łojowe w skórze głowy, albo nieumiejętnego zastosowania produktu. Osobom, które widzą, że włosy po odżywce są oklapnięte i wyglądają nieświeżo, Dorota Słoma poleca stosowanie odżywki w sprayu. Zazwyczaj produkt powinien być nakładany tylko na ¾ długości włosów, z pominięciem nasady.

– Nie nakładaj odżywki, rozpoczynając od korony głowy i rozprowadzając ją do dołu. Przeciwnie! Zacznij wmasowywać kosmetyk od końcówek włosów i przesuwaj się z nim w górę, by trafił tam, gdzie powinno być go więcej. Odżywka najbardziej potrzebna jest właśnie na długościach i końcach. Włosy u nasady są najzdrowsze i najmniej w związku z tym potrzebujące nawilżenia czy odżywienia – wyjaśnia Piotr Rawicz-Mikułowski.

Właśnie z powodu złej aplikacji – od góry do dołu – u niektórych osób włosy bywają spuszone na długościach i końcach, gdzie trafia najmniej odżywki. Dlatego warto odwrócić kolejność nakładania. I pamiętać, że nadmiar produktu też nie służy fryzurze. Na efekt gładkich, niepuszących się lub pełnych objętości włosów po zastosowaniu maski lub odżywki pracuje również dokładne spłukanie produktu. Dlatego podczas mycia włosów lepszym wyborem od deszczownicy będzie zastosowanie słuchawki od prysznica i spłukanie każdej strony głowy. To, czy wykonuje się tę czynność dobrze, ujawniają dopiero badania trychologiczne – tylko kamera na powiększeniu może uwidocznić pozostałości kosmetyków na włosach i skórze głowy.

Co daje włosom maska?

– Ze względu na esencjonalność maski stosuje się ją 1-2 razy w tygodniu, w zależności od kondycji włosów. To produkt, który ma intensywne działanie, odpowiada za jakość, wytrzymałość oraz odporność pasm. Moc kuracji maski wynika też ze stężenia i zawartości składników aktywnych, które wnikają w głębokie struktury włosa. Dlatego jest to pielęgnacja przeznaczona dla włosów bardziej wymagających, zniszczonych zabiegami chemicznymi i stylizacją. Marka Kérastase w swoim portfolio ma również maski do włosów cienkich, ponieważ one także poddawane są zabiegom chemicznym – mówi Dorota Słoma.

Maskę nakłada się zwykle na 10-15 minut, chyba że producent zaleca inaczej. Aplikacja większej ilości kosmetyku i trzymanie go dłużej nie zawsze przekładają się na lepszy efekt czy wyższą skuteczność. Włosy nie są w stanie wchłonąć więcej, niż potrzebują. Przy nadmiarze kosmetyku tracą objętość, szybciej się przetłuszczają, mogą wyglądać na „oklapnięte” i trudne do ułożenia.

Jak usprawnić działanie maski? W salonie fryzjerskim można skorzystać z tzw. sauny, a w domu po aplikacji maski na włosy nałożyć turban z ręcznika lub czepek (idealny sposób retro w trakcie kąpieli). Ciepło i wilgoć rozpulchniają włosy, a wtedy lepiej wchłaniają się składniki aktywne zawarte w kosmetyku. Natomiast nie ma sensu chodzić w turbanie przez 2-3 godziny, bo maska zwykle po 20 minutach przestaje działać (odżywka jeszcze szybciej). Chyba że jest to kosmetyk do stosowania na noc, który uwalnia składniki aktywne przez 6 czy więcej godzin. Wówczas w czepku można się położyć spać i sprawdzić w instrukcji producenta maski, czy o poranku jednak nie umyć głowy.

Typ włosa a odżywka

– Dobór kosmetyku powinien uwzględniać porowatość i kondycję włosów. Cienkie, niskoporowate włosy nie potrzebują aż tak intensywnego nawilżenia i odżywienia, by sięgać po maskę. Polubią lekkie odżywki z proteinami lub humektantami. Dla nich maska może oznaczać przeciążenie, brak objętości, szybsze przetłuszczanie się. Włosy średnio- i wysokoporowate potrzebują często emolientów, które wygładzą je i zabezpieczą przed utratą wilgoci – mówi Barbara Grzymisławska, trenerka fryzjerów, właścicielka Studia Looksfera w Poznaniu.

Rekomendacje fryzjerki mogą pomóc podczas dokonywania wyborów w drogerii, perfumerii czy salonie. Maski regenerujące to, zdaniem ekspertki, dobry wybór dla włosów zniszczonych farbowaniem, stylizacją, suchymi końcówkami. Powinny zawierać proteiny i keratynę. Odżywki lub maski nawilżające sprawdzą się do puszących, suchych, matowych włosów – szczególnie w okresie grzewczym lub letnim. Kosmetyki z emolientami z kolei nadają się do włosów, które potrzebują wygładzenia, dociążenia, ochrony przed utratą wilgoci – zwłaszcza jeśli są wysokoporowate lub kręcone. Chociaż do tych ostatnich najlepiej jest stosować specjalne linie do loków, które uwzględniają charakter włosów naturalnie falowanych i kręconych.

Warto również przed dokonaniem zakupu maski czy odżywki porozmawiać ze swoim fryzjerem lub konsultantem w perfumerii na temat preferencji i oczekiwań względem produktu. Jeśli nie ma się cierpliwości, by przy każdej aplikacji spędzać 20 minut w turbanie z maską na włosach, warto to zaznaczyć i wybrać kosmetyk lepiej dostosowany do stylu życia czy szybciej działający. Żadna odżywka, maska czy ich duet nie przyniosą efektów, jeśli będzie się je stosować raz w miesiącu lub aplikować na 30 sekund w biegu.